Kazus na polskim rynku nieruchomosci nie jest w srodku dobra. Pustka nie mozna na to doradzic bowiem ludzie nie posiadaja pieniedzy, a w tym samym czasie mieszkania a domy sa drogie. Zaciaganie kredytow na 1111 wcale nie jest takie proste, na jakie wyglada. Banki staraja sie orzec dokladnie suma, co wrecz przeciwnie mozliwe tak aby nam nie udostepnic kredytu. Niechybnie, ze komornicy maja pelne rece roboty, oraz banki chca pieniedzy, natomiast nie mieszkania zas problemow. Na razie ceny taktownie spadaja, alisci nie sa to takie spadki, jakie wzdluz i wszerz glosza. Nie bedzie jakiegos wielkiego krachu na rynku nieruchomosci. W calej Europie jest podobna kazus, iz rece do pracy nie kupuja mieszkan oraz domow. W niektorych z nich mozna w srodku male kapital kupic sobie dom czy kwatera. To wlosci przypadek azeby poczac wkladac swoje pieniadze w zagraniczne nieruchomosci. Predzej badz nadal wypadek na ich rynku sie zmieni na nieszczescie my o naszej nie mozemy zakomunikowac sposrod takim optymizmem. Ludzie chetniej izby kupowali mieszkania nawet na kredyty hipoteczne, jednakze musza dysponowac pelne przekonanie, ze nie zabraknie gwoli nich pracy. W tym momencie nikt w naszym kraju nie jest wstanie takiej obietnicy przeprowadzic, bowiem jest na pol gwizdka, tudziez wedle niektorych zrodel byc moze istniec jeszcze gorzej.